♦ 8 czerwca 2019 (sobota), godz. 17.00 oraz 20.00 ♦
Nawet ci, którzy nie czytali sztuki ani nie widzieli spektakli z Kępińską i Cybulskim albo Jandą i Machalicą, amerykańskiego filmu czy którejś z polskich adaptacji telewizyjnych, domyślą się, co to za historia. Kobieta, mężczyzna i uczucie. Jeżeli ktoś z nas nie był jeszcze na takiej huśtawce, to z pewnością będzie. Raz szczerość, raz kłamstwo. Raz miłość, raz nienawiść. Raz niewypowiedziane szczęście, a raz głęboki smutek. Od wspólnych oddechów do całkowitego braku zrozumienia jest tylko jeden mały krok, a za chwilę znów euforia! Raz wesoło, dwa – ból brzucha ze śmiechu. Oglądając z boku, jest to bardzo śmieszne. Zwłaszcza, gdy obserwatorem jest William Gibson, obdarzony niezwykłym poczuciem humoru dramaturg amerykański. Bohaterami sztuki jest dwoje trzydziestolatków pochodzących z różnych środowisk, różnych miast, mających za sobą małżeństwa i romanse. W naszym przedstawieniu wcielają się w nich Anna Dereszowska i Mikołaj Roznerski. Co wyniknie z takiego spotkania? Wielka miłość czy banalne rozczarowanie? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w spektaklu. A my sami, chociaż może trochę mądrzejsi i tak w dalszym ciągu pozostaniemy na naszych huśtawkach.
William Gibson napisał kilka sztuk teatralnych. Dwie z nich zostały sfilmowane ze znakomitymi aktorami. W „Dwoje na huśtawce” zagrali Shirley MacLain i Robert Mitchum, a za role w „Cudotwórczyni” Anne Bancroft oraz Patty Duke otrzymały Oscary. „Cudotwórczyni” przyniosła autorowi prestiżową nagrodę Tony Award for Best Play.
W Polsce „Dwoje na huśtawce” reżyserowali miedzy innymi Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski czy Radosław Piwowarski.
***
Bilety: 120 zł (rząd I-IV), 100 zł (rząd V-XIV)
bezpłatny transport ATM w dniu spektaklu
- odjazd z przystanku centrum Wrocławia (Opera Wrocławska / Hotel Monopol) ok. godz. 16.00 i 19.00
* Ze względów organizacyjnych autokar
może odjechać z opóźnieniem 10-15 min.
Do przyjazdu autokaru na Scenę na Bielanach
spektakl nie rozpocznie się.
- odjazd z ATM Scena na Bielanach ok. godz. 18:15 i 21:15