♦ 20 kwietnia 2024 (sobota), godz. 17.00 oraz 20.00 ♦
Uroczy domek w górach, szampan, truskawki, piękna kobieta obok – czyż można lepiej przywitać Nowy Rok?
Roman, biznesmen i playboy (Tomasz Schimscheiner) miał wszystko idealnie zaplanowane, ale namiętną schadzkę z ponętną, choć niezbyt rozgarniętą Sandrusią (Dominika Kryszczyńska) przerywa mu lawina nieoczekiwanych zdarzeń i kłopotliwych gości. Zaczyna się od pary przypadkowych włamywaczy, sprytnej i rezolutnej Malwinki (Andżelika Piechowiak) oraz przebiegłego kombinatora Zbysia (Andrzej Deskur), a kończy na wizycie bardzo wzburzonej i religijnej żony (Anna Korcz), szukającej dowodów na zdradę męża z pomocą adwokata, detektywa i fotografa amatora w jednym, Alfreda Pszczółki (Lesław Żurek). Kiedy całe to towarzystwo znajdzie się pod jednym dachem, zacznie się niezłe zamieszanie, pełne humoru i dynamicznych zwrotów akcji. Nie zabraknie nawet arabskiego szejka i syren znad Bałtyku.
„Petarda” to przezabawna farsa w reżyserii mistrza gatunku Jerzego Bończaka, która rozbawi Was do łez i dobitnie pokaże, że nie ma takiej trudnej sytuacji, z której przy odrobinie sprytu nie dałoby się wybrnąć!
Wszyscy grają z lekkim przerysowaniem, które jest w sam raz do tego, aby nie zatupać i zakrzyczeć dobrej zabawy. Bo publiczność bawi się dobrze, a aktorom, wyczuwającym flow z widowni, bardzo to odpowiada i nie odpuszczają.
W obsadzie, którą ja widziałem, trudno wyróżnić kogokolwiek. Wszyscy stanowią „jedną rodzinę” – to takie nawiązanie do tego, co jest na scenie – co wytwarza efekt synergii. Pozwolę sobie tylko wspomnieć Justynę Sieńczyłło. Powszechnie wiadomo, jak trudny czy wręcz tragiczny czas ma za sobą. Prawdę powiedziawszy niepokoiłem się, jak wypadnie w takiej zwariowanej sztuce. Wybornie! Takie przełamanie było chyba potrzebne. Słowa ogromnego uznania!
Krzysztof Stopczyk
W roli prezesa znakomitą kreację tworzy Tomasz Schimscheiner – aktor doskonale wykorzystuje zarówno swoją fizyczność, jak i specyficzne warunki głosowe. Nie obcy mu jest też taniec towarzyski, lekcje uwodzenia opanował do perfekcji, a gimnastyka artystyczna nie ma dla niego tajemnic – ta rola to komediowy absolut.
Mistrz komedii, Jerzy Bończak, zadbał o to, by wyśmienicie bawili się zarówno widzowie, jak i aktorzy, a spektakl to żadna petarda – to absolutna bomba, pełna śmiechu, radości i niepohamowanej zabawy. Trzeba zobaczyć koniecznie.
Robert Trębicki
Spektakl tylko dla widzów dorosłych.
Czas trwania: 120 minut (z przerwą)
Bilety: 140 zł (rząd I-IV), 130 zł (rząd V-XIV)
bezpłatny transport ATM w dniu spektaklu
- odjazd z Centrum (Opera/Hotel Monopol) ok. godz. 16.00 i 19.00*
*Ze względów organizacyjnych autokar
może odjechać z opóźnieniem 10-15 min.
Do przyjazdu autokaru na Scenę na Bielanach
spektakl nie rozpocznie się.
- odjazd z ATM Scena na Bielanach ok. godz. 19:20 i 22:00